Krzysztof Janur: O badaniach muzycznych w radiu słów kilka
Muzyka jest po to, żeby zachwycała. Po to, żeby bawiła, pocieszała, dawała do myślenia, łzę wycisnęła, budziła wspomnienia i działała na wyobraźnię. Ale muzyka może też drażnić, denerwować, nudzić, smucić i wpędzać w zły nastrój. Muzyka to przeróżne emocje. Kiedy włączamy radio żeby posłuchać muzyki oczekujemy emocji. Oczekujemy, że radio zagra nam piosenkę, która nam się podoba, która przypadnie nam do gustu. Ale w każdym z nas, nawet ta sama piosenka może budzić różne emocje. Każdy ma przecież inne upodobania. Skąd radio wie jaka piosenka nam się podoba? Otóż, radio nie wie i dlatego musi o to zapytać słuchaczy.
Mniej więcej w połowie lat 50-tych w Omaha w Nebrasce niejaki Todd Storz wraz ze swoim współpracownikiem Billem Stewartem, siedząc w barze zastanawiali się nad tym co zrobić, żeby słuchacze chętniej i częściej włączali ich stację KOWH. W trakcie kilkugodzinnej rozmowy zauważyli, że klienci baru non stop wybierają z szafy grającej kilka tych samych piosenek. Storz i Stewart zrobili to samo w radiu i zwiększyli słuchalność o ponad 50%. W ten sposób, w barze w Nebrasce odbyły się pierwsze, radiowe badania muzyki.
Dziś oczywiście nie chodzimy po barach, żeby podsłuchiwać szafy grające, których i tak już nie ma, albo pytać klientów jakie piosenki im się podobają, a jakie nie, ale idea jest ciągle ta sama – dowiedzieć się jakie piosenki lubią słuchacze. Dziś, pytając słuchaczy o ich pasję do konkretnych piosenek mamy do dyspozycji potężne, zaawansowane technologie i metody badawcze. Większość stacji radiowych przeprowadza regularnie profesjonalne badania muzyczne w postaci audytoryjnych testów i bieżących wywiadów telefonicznych – bądź, coraz częściej, ankiet internetowych. Każde takie badanie daje dokładną wiedzę jak poszczególne grupy słuchaczy reagują na konkretne piosenki, jakie emocje konkretne utwory wywołują u konkretnych osób. To również wiedza w jaki sposób radio ma umieścić piosenki na swojej antenie.
No dobrze, skoro wszystkie stacje dowiadują się w podobny sposób o tym, jakie piosenki grać, a jakich nie, to przecież efekt może być taki, że wszystkie stacje będą grały te same piosenki i przestaną się od siebie różnić. Skąd zatem radio wie czym się od innych różnić? Znowu – radio nie wie i dlatego musi o to zapytać słuchaczy.
Kiedy spotykają się dwie osoby często powstają trzy różne zdania na ten sam temat. Z muzyką jest podobnie, co podoba się jednym, inni uważają za niefajne i nie da się „dogodzić” każdemu. Dlatego stacje radiowe zaczęły kierować swój program i muzykę dla różnych grup słuchaczy. Jedne grają bardziej dla młodych, inne dla starszych, jeszcze inne szukają nisz, a inne pozostają uniwersalne, próbując zadowolić wszystkich. Właśnie z potrzeby odróżniania się powstały różne muzyczne formaty radiowe. I tu znowu z pomocą przychodzą profesjonalne badania pozwalające dowiedzieć się jakie formaty są atrakcyjne dla różnych grup słuchaczy. Po dokładnych analizach wyników takich badań, stacja może bardzo precyzyjnie określić docelową grupę swoich słuchaczy.
No dobrze, skoro wszystko jest zbadane, przeanalizowane i wyliczone to gdzie tu zachwyt, zabawa, wspomnienia? Zawsze na końcu każdego badania, wyliczenia i każdej analizy stoi człowiek, który tę całą muzykę wprowadzi na antenę i to od niego zależy czy słuchacze to polubią czy nie. Kiepski kucharz nawet z najlepszych składników może ugotować niesmaczny obiad…
Autor: Krzysztof Janur, Grupa Radiowa Agory